The Strokes
All The Time
„Nie ma piosenki Strokes, której bym nie lubił. Są tylko takie, których nie słuchałem wystarczająco dużo” – napisał jeden z komentatorów pod ripem tego utworu na YouTube. „OK” – kontruję w połowie pierwszego odsłuchu – „Ale przecież tę akurat piosenkę Strokes słyszałem już tysiąc razy!”. Po eklektycznym, nowofalowym „Angles” i klawiszowo-falsetowych niespodziankach à la „Take On Me” w „One Way Trigger” ostatnie, czego bym się po Casablancasie i spółce spodziewał, to powrót do sprawdzonych szablonów z pierwszych trzech płyt. „All The Time” szczególnie przypomina o „First Impressions Of Earth” – charakterystycznie kleista melodia wiedziona jest solidnie-rockowymi bębnami Morettiego, a w refrenie Julian raz jeszcze wykonuje ten doskonale znany trick, kiedy ze znudzonego, zblazowanego mostku wchodzi w niemal skandowaną, chwytliwą frazę. Czyli ładnie, zgrabnie, grzecznie i zupełnie bez historii.
Komentarze
[15 lutego 2013]