Okkervil River
Black Sheep Boy
[Jagjaguwar; 5 kwietnia 2005]
Okkervil River? Jacyś nudziarze z Teksasu, o których zrobiło się trochę mniej cicho kiedy niecałe dwa lata temu wydali udany "Down the River of Golden Dreams". Jeśli macie choć takie wyobrażenie o grupie z Austin możecie uważać się za osoby dobrze poinformowane. Na naszej długości geograficznej zespół pozostaje praktycznie nieznany, o czym dobitnie świadczy liczba stron w języku polskim wyświetlanych po zgooglowaniu hasła "Okkervil River".
Śpieszę zatem z wyjaśnieniami. Otóż Okkervil River to nudziarze z Teksasu, o których zrobiło się trochę mniej cicho kiedy niecałe dwa lata temu wydali udany "Down the River of Golden Dreams". Wcześniejsze smęcenia zawarte między innymi na albumie "Don't Fall in Love With Everyone You See" pomimo niekiedy ciepłego przyjęcia nie wzbudzały większego aplauzu. Poza tym zespół starał się uczynić swą twórczość rozpoznawalną wyposażając albumy w charakterystyczne okładki. Tyle o przeszłości.
Wydany w tym roku "Black Sheep Boy" to w pewnym sensie concept-album. Tytułowy utwór napisany przed laty przez folkowego pieśniarza Tima Hardina stanowi motyw przewodni płyty. Rzecz jasna piosenki nie są wariacjami na temat tej jednej kompozycji [oprócz wstępu, coveru "Black Sheep Boy"]. Odniesienia do historii "Czarnej Owcy" znajdują się w także warstwie lirycznej dwóch innych fragmentów albumu. Są to "So Come Back, I Am Waiting" najdłuższa, dwukrotnie rozwijająca się piosenka, w której wokalista przechodzi od smutnego zawodzenia w początku do niemalże wykrzyczanych dalszych fragmentów oraz posiadający jeden z bardziej zapamiętywalnych motywów akustycznych "In a Radio Song".
Na "Black Sheep Boy" Okkervil River melodyjnie [ale nie tekstowo] aż trzykrotnie odchodzą od ponurych tematów. Te utwory być może pomogą im zjednać sobie nowych fanów. Tym bardziej, ze dwa z nich dostępne są na internetowej stronie grupy. Właśnie zaśpiewany z pasją "For Real", w którym dużą rolę odgrywają zdająca się przerywać wokaliście perkusja i rwany rytm, oraz polecany już przez mnie w dziale audio regularnie przebojowy i najlepiej ze wszystkich dopracowany "Black", zostały umieszczone na http://www.okkervilriver.com/. Ostatni z wyróżniających się utworów to zaskakujący chórkami "The Latest Toughs" miejscami brzmiący jak bardzo daleki kuzyn "Stripper Vicar" autorstwa Mansun.
Ciekawy jestem jak rozwinie się dalsza kariera grupy. Być może kolejny album przyniesie jakąś bardziej radykalną zmianę stylu. Nie uważam tego jednak za konieczne dla rozwoju zespołu. Okkervil River dobrze czują się na swoim muzycznym podwórku czego dowodem jest następca "Down the River of Golden Dreams" będący pod pewnymi względami albumem bardziej interesującym od poprzednika.