Ocena: 4

Radio 4

Stealing Of A Nation

Okładka Radio 4 - Stealing Of A Nation

[City Slang; 13 września 2004]

Logicznie rozumującemu człowiekowi bardzo trudno zrozumieć fenomen zespołów, na które zwraca się uwagę dopiero w chwili, kiedy wypadałoby raczej machnąć na nie ręką. Zjawisko to obserwuję w naszym kraju od kilkunastu miesięcy. Oto polskie sklepy niespodziewanie sprowadziły nam w trybie natychmiastowym z zagranicy nowe albumy Modest Mouse, The Libertines czy Radio 4. Cóż, wolałbym raczej podejść sobie do półki i znaleźć tam "The Moon And Antarctica" albo "Gotham!". Jesteśmy jednak skazani na pozycje, od których z pewnością znajomości z danym wykonawcą zaczynać nie należy. Jaki w tym sens?

"Stealing Of A Nation" to trzeci longplay Radio 4, czyli nowojorskiej formacji identyfikowanej z reguły z nurtem dance-punk. Tu i ówdzie próbowano nawet rozkręcić ich rywalizację z The Rapture. Dodajmy, że jednak niepotrzebnie, bo dotychczas oba zespoły podążały nieco innymi ścieżkami. Debiut "radiowców", czyli "New Song And Dance", oferował zestaw może naiwnych, ale melodyjnych, bardzo energetycznych piosenek. Jego następca, hołdujący pierwszej płycie Gang Of Four "Gotham!", był potwierdzeniem wysokich umiejętności kompozytorskich. Przy całym swoim tradycjonalizmie, objawiającym się w konkretnym przywoływaniu brzmień i cytowaniu motywów sprzed dwóch dekad, album był jednocześnie propozycją świeżą i pozwalającą pokładać nadzieje na dalszy rozwój muzyczny Anthony'ego Romana i jego kumpli. Te jednak, jak to często bywa, okazały się płonne i teraz możemy tylko powtórzyć za Dariuszem Szpakowskim: koniec marzeń, koniec snów. Dlatego, że tegoroczne wydawnictwo jest niestety najsłabszym w dyskografii nowojorczyków. W założeniu miała być to chyba próba efektownego wkroczenia na parkiety, gdzie królują Rapture czy !!!, w efekcie jednak Radio 4 mogą ponieść klęskę. Fani ich rockowego oblicza pokręcą nosami na wypierającą postpunkowy brudek nieznośną ilość elektroniki, znawcy nagrań spod znaku rasowego dance-punku wypną się mając świadomość, że w takim graniu klasą dla siebie są zupełnie inni artyści.

Przy całej swej odmienności od wcześniejszego dorobku Radio 4, paradoksalnie po kilku minutach "Stealing Of A Nation" staje się płytą zupełnie niezaskakującą. Słuchając jej za trzecim razem miałem wrażenie, jakby katowano mnie tą muzyką drugi miesiąc. W praktyce wszystkie numery są do siebie podobne, niestety nijakie i przewidywalne. Prawie zawsze sprawiają wrażenie odrzutów z poprzednich albumów zremiksowanych na taneczną modłę. Tętniące życiem kompozycje z "Gotham!" wyprzedzają je niczym czescy piłkarze polskich w rankingu FIFA - pozornie blisko siebie, a jednak przepaść. Przy tym wszystkim wciąż nie jest to zespół oryginalny. Takie "Absolute Affirmation" powinno raczej nosić tytuł "Hard To Explain" (rather poor Strokes cover). Do grona inspiracji zdążyli też dołączyć tacy artyści jak New Order, a może nawet i Autechre? ("Fra Type I And II"). No tak, ale skoro mam na półce te wszystkie pozycje, to po co mi słabej jakości naśladowcy?

Ze "Stealing Of A Nation" można prawdopodobnie zrobić przyzwoity użytek imprezowy. Tylko co z tego, kiedy jedno tegoroczne "Feel The Pressure" wujków z The Charlatans zdradza więcej uroku niż cały ten materiał! Nowy album Radio 4 jest pozbawiony ducha, co przy bardzo przeciętnych melodiach i licznych zapożyczeniach brzmieniowych nie pozwoli mu raczej przetrwać próby czasu. Hm, tak, nie sądzę żebym o nim pamiętał nawet za dwa miesiące, kiedy będę sporządzał listę najciekawszych płyt tego roku.

Kuba Ambrożewski (17 października 2004)

Oceny

Kasia Wolanin: 7/10
Tomasz Tomporowski: 6/10
Jakub Radkowski: 4/10
Kuba Ambrożewski: 4/10
Średnia z 19 ocen: 5,42/10

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także