Reindeer Section, The
Son of Evil Reindeer
[Pias-America; 26 czerwca 2002]
Czas akcji: grudzień 2002, tuż przed Bożym Narodzeniem;
Miejsce akcji: Laponia, Finlandia;
Bohaterowie: Święty Mikołaj, Marta (żona Mikołaja), 8 reniferów-uciekinierów.
Marta właśnie oddawała się relaksującym zajęciom, mianowicie bezczynnemu relaksowaniu się, gdy nagle drzwi otworzyły się z hukiem i razem z klamką wpadł Mikołaj. Wzrok miał dziki, włos rozwiany, a myśli szalone - doskoczył do Marty z okrzykiem:
- Gdzie oni są?! No gdzie?
- O kim mówisz, mój drogi? Usiądź i napij się nalewki, to cię uspokoi - powiedziała Marta, wiedząc, że w takich chwilach najlepiej, gdy Mikołaj ma zajęte ręce.
- Mam na myśli renifery! Gary Lightbody (Snow Patrol), Jenny Reave (Eva), Aidan Moffat (Arab Strap), Norman Blake (Teenage Fanclub), Roddy Woomble (Idlewild), Eugene Kelly (Eugenius) oraz Richard Colburn i Mick Cooke (obaj Belle & Sebastian) uciekli i to przed samą Gwiazdką! Mam nadzieję, że nie jest to znowu pomysł Lightbody'ego, który w zeszłym roku zwerbował muzyków najlepszych szkockich zespołów indie rockowych i założył sekcję śpiewających reniferów - The Reindeer Section.
- Ależ mój drogi, nie złość się! Renifery pojechały promować swoją drugą płytę "Son of Evil Reindeer", którą wydali w sierpniu - wyjaśniła Marta. - Oczywiście, przespałeś ten moment, tak jak przesypiasz całe lato...
- Czy ta płyta jest chociaż lepsza od debiutanckiego "Y'all Get Scared Now, Ya Hear!"? - Zapytał Mikołaj, napoiwszy się 3 kieliszkami miodowej nalewki, własnej roboty.
- Nie, zdecydowanie nie... Nie ma tak spektakularnego zakończenia, ale też jest świetna. To płyta doskonała na zimę - naprawdę słychać, że muzycy mają dużo wspólnego z reniferami - "Budapeszt" kojarzy mi się z śnieżnobiałą łąką... Ta piosenka genialnie wycisza, wprawia w stan zadumy. A końcowe "aaaaaa... mruk aaaaa"... Balsam dla uszu!
- A jakieś przebojowe akcenty? - Twarz Mikołaja przypominała dojrzałą piwonię (5 kielonków opróżnionych).
- "Strike Me Down" (pap... papap...), "Cartwheels" oraz "Who Told You" zostały zauważone i można je zaliczyć do alternatywnych hitów, jeśli takowe w ogóle istnieją w tym rodzaju muzyki - Marta z niepokojem spojrzała na Mikołaja, chwiejącego się na taborecie...
- Ach tak, kojarzę! W teledysku do "You Are My Joy" przedstawiono historię miłosną dwóch pacynek! Uwielbiam to! Kawał dobrej roboty! Chlip - odbiło mu się.
- Należy zwrócić uwagę na Gary'ego, którego wokal przewija się przez całą płytę - to on stoi na czele The Reindeer Section. "Son of Evil Reindeer" jest spokojną, troszkę melancholijną płytką. Przypomina dokonania Camera Obscura, Belle & Sebastian (nie ma, co się dziwić) czy Built To Spill, tyle że BTS jest bardziej "letnim" zespołem.
- Te nasze renifery to utalentowane dzieciaki! Ale co z prezentami? Kto mi pomoże je roznieść?- Zaniepokoił się Mikołaj.
- Są wszak rzeczy ważniejsze, niż zaspokajanie próżności ludzi.
- A jakie? - Zapytał Mikołaj.
Dobra muzyka.