Ocena: 7

Mela Koteluk

Spadochron

Okładka Mela Koteluk - Spadochron

[EMI; 8 maja 2012]

Nie jestem pewny, skąd mi się to wzięło, ale po pierwszych przesłuchaniach „Spadochronu” miałem wrażenie wiatru hulającego po aranżacjach i miksach. Dziwne to choćby w świetle grzmiącego, wypełnionego chóralnymi śpiewami zakończenia „Dlaczego drzewa nic nie mówią”. Nie, nie chodzi o to, że realizator (i współproducent) Marcin Gajko wraz z klawiszowcem Miłoszem Wośko spieprzyli sprawę. Wręcz przeciwnie. W czasach naładowanych po brzegi, przekompresowanych produkcji pop, płyta Meli Koteluk po prostu jawi się lekko niedzisiejszą, choć niekoniecznie retro. Szlachetne umiarkowanie – to chyba najlepsze hasło jakie mi przychodzi do głowy. Jeśli dramatyzować („Wolna”), to tak w sam raz, bez rzucania się w otchłań; jeśli budować napięcie („O domu”) – trzymać je od początku do końca w ryzach transowego rytmu. Żwawe parcie do przodu (singlowe „Spadochron” i „Melodia ulotna”, a także „Pojednanie”) odbywa się z godnością i bez chamstwa, niemniej przebojem. Melodie przeważnie zamiast fruwać, raczej rzucają się w górę i w dół na wspomnianym wietrze (akustyczne „Stale płynne”).

Największe zalety? Ciepły głos (i cóż z tego, że czasem przypominający tę czy inną znaną polską wokalistkę) pewnie wyśpiewujący dojrzałe teksty (stara, dobra szkoła tej czy innej autorki). No i totalny brak słabych kawałków, nawet jeśli końcówka nieco gasi oczekiwania. Wprawdzie nic tu nie miażdży od pierwszego słyszenia (album bardziej z kategorii „grower”), ale nim się spostrzeżecie, obudzicie się któregoś ranka z refrenem tytułowego nagrania w głowach i nic nie będziecie w stanie na to poradzić. Zapamiętajcie sobie to nazwisko i ten tytuł, bo na razie jest to jeden z sympatyczniejszych polskich debiutów piosenkowych w tym roku. Nieco skrojony pod gusta słuchaczy Trójki, ale umówmy się, że tym razem nie czynię z tego zarzutu.

Paweł Gajda (21 czerwca 2012)

Oceny

Kuba Ambrożewski: 7/10
Paweł Gajda: 7/10
Średnia z 2 ocen: 7/10

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 
Gość: thom1987
[2 grudnia 2014]
Planujecie klepnąć recenzję nowej płyty czy Mela zrobiła się zbyt mainstreamowa? ;-)
Gość: waldek471
[24 czerwca 2014]
Absolutna rewelacja myślę , że jest to najlepsza polska płyta od wielu lat Mela jest zjawiskowa i niebywale zdolna oby niczego po drodze nie sknociła a zostanie jedną z najlepszych polskich wokalistek jakie mieliśmy w tym kraju !!!!!!!!

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także