Ocena: 6

Teielte

Wooden Love [EP]

Okładka Teielte - Wooden Love [EP]

[U Know Me; 30 stycznia 2012]

Początek roku jest momentem wdechu, czasem rozprężenia dla branży muzycznej, która ten stan rzeczy rzutuje na tworzenie swojej specyfiki. Niegdyś wydawało mi się, że ta chwila ospałości to nienajlepszy moment (przynajmniej medialnie) na wydawanie albumów, że płyty ukazujące się w styczniu giną gdzieś w tworzonych po roku podsumowaniach. Weryfikacja? „Merriweather Post Pavilion”, „Causers Of This”, „Kaputt”... „Piosenki po polsku”?

Przyznam się bez bicia, że „Wooden Love” to pierwsza całość (choć drobna), której poświęciłem w 2012 więcej uwagi i wiem tyle, że kalendarzowych dywagacji stosować do niej nie ma potrzeby. To po prostu rzecz zupełnie nie tego kalibru. Nie to, że niższa liga – ot, inna dyscyplina. Płocczanin już poprzednim wydawnictwem w ramach U Know Me Records zaznaczył się na elektronicznej scenie i nie zbacza z wytyczonej ścieżki. Po prostu na hip-hopowy trakt przywdział trochę bardziej basowe buty, ale to ten sam, charakterystyczny już, chód. Tym, czym Teielte rozstawia konkurencję po kątach, są bębny. Pieczołowicie zaprogramowane kity stanowią dźwiękowe centrum ścieżek, rozrzucając akcenty po panoramie czy osi czasu i kształtując dynamikę nad syntezatorową otoczką. Ta z kolei, choć już nie tak szeroko jak perkusjonalia, oscyluje między klasyką brzmienia, a skojarzeniami z mniej inwazyjnymi fragmentami „Cosmogrammy”. Jest więc różnorodnie, a mimo to całkiem spójnie, raz bardzo świeżo, czasem klasycznie.

Nie mam pojęcia, jaki dalszy pomysł ma na siebie płocki producent. W temacie rodzimego, instrumentalnego hip-hopu jest już wysoko – chciałoby się rzec, że wystarczająco. Jestem po prostu ciekaw, czy gdzieś podąży przy okazji następnego wydawnictwa, a nie chciałbym ani popadać w truizmy, że żaden z niego Flying Lotus, ani palnąć, że pod takie „Selcouth” mógłby ktoś nawinąć. To znaczy pewnie mógłby, ale komu to potrzebne?

Mikołaj Katafiasz (6 lutego 2012)

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także