Chvrches
Recover
Nie sposób nie odnieść wrażenia, że proponowany przez szkockie trio styl grania w obecnej dekadzie nie wyróżnia się już absolutnie niczym specjalnym. Użycie kanciastych figur analogowych syntezatorów (moim zdaniem w tym przypadku trochę za ostrych w brzmieniu) jest pomysłem ogranym do granic możliwości, a wyciągnięte z automatu bębny nachalnie błagają o akceptację współczesnych niezal-popowych wykonawców. Pomimo braku oryginalności, trudno odmówić nowemu singlowi Chvrches przebojowego błysku. „Recover”, choć może nie tak sympatyczne i beztroskie, jak zeszłoroczne „The Mother We Share”, wciąż naładowane jest magnetycznymi hookami wokalnymi niemal po brzegi. Sytuujący się gdzieś pomiędzy twórczością The Knife, Robyn i The Veronicas tytułowy numer z jedynej jak dotąd EP-ki brytyjskiego zespołu jest miksturą, w skład której wchodzą kicz, kalkowa produkcja (bardzo aspirująca do określenia potężne brzmienie) i miejscami bardzo dobry songwriting. Ciężkie, ale smaczne.