Air
Talkie Walkie
[Astralwerks; 27 stycznia 2004]
Cofnijmy się do czasów naszego dzieciństwa, kiedy w wyobraźni tworzyliśmy wspaniałe obrazy świata z przyszłości. Wtedy nie zdawaliśmy sobie sprawy, że kiedy ta przyszłość w końcu nadejdzie, technika rozwinie się w zawrotnym tempie i możliwe będą wycieczki na księżyc - my będziemy tak zajęci, że nawet tego nie zauważymy. Dzięki zespołowi Air mamy szansę dostrzec, jak zmieniła się muzyka.
Kiedy w 1998 roku ukazała się płyta "Moon Safari" Air od razu okrzyknięto zespołem przyszłości, a muzykę Dunckel'a i Godin'a - muzyką na miarę XXI wieku. Choć "10,000 Hz Legend" nie powtórzył sukcesu debiutanckiego albumu to i tak ugruntował pozycję francuskiego duetu na scenie muzyki elektronicznej, a dzięki oryginalnym brzmieniom Air w pewnych kręgach nawet zaczął uchodzić za zespół niemalże kultowy. Nic więc dziwnego, że z taką niecierpliwością czekano na ich nową płytę.
"Talkie Walkie" jest niezwykle spokojnym albumem, choć całość pod względem muzycznym jest bardziej futurystyczna niż w przypadku poprzednich płyt. Właśnie dlatego o wiele lepiej niż do poprzednich wydawnictw pasuje do niej stwierdzenie, że jest to muzyka XXI wieku. Panowie na tym albumie zrezygnowali także z gościnnie śpiewających wokalistów tudzież wokalistek, mimo że pojawienie się Beth Hirsch na "Moon Safari" było strzałem w dziesiątkę. Dunckel na tym polu radzi sobie bardzo dobrze. W utworze "Biological", gdzie chemia między parą kochanków zredukowana jest tylko do stwierdzenia Your blood is red. It?s beautiful, wokal brzmi wzruszająco. Innym razem jest senny i płynny jak w "Cherry Blossom Girl".
Na najnowszym albumie Air trudno wskazać potencjalne hity - materiał nagrany na "Talkie Walkie" zapada w pamięć jako piękna, niezwykle, wręcz pieszczotliwie dopracowana i starannie przemyślana całość. Zagłębienie się w intymny, elektroniczny świat tej płyty ma być dla słuchacza przyjemnością.
Nie wiem, czy w porównaniu do "Moon Safari" jest to płyta lepsza czy gorsza, ponieważ jest po prostu inna. Muzyka, jaką na "Talkie Walkie" stworzyli panowie z Air, jest, chciałoby się powiedzieć - elektroniką z ludzką twarzą: ciepłą, stonowaną, nieco senną. Osobiście nie miałabym nic przeciwko temu, żeby francuski duet pozostał na tej muzycznej ścieżce, którą wyznaczył swoim najnowszym albumem.