Sepalcure
Fleur [EP]
[Hotflush; 31 stycznia 2011]
Sepalcure to amerykański duet, który wydaje już drugą EP-kę dla wytwórni Hotflush. Tym, którzy nie pamiętają, warto przypomnieć, że jest to label odgrywający obecnie istotną rolę w poszerzaniu horyzontów wśród zwolenników muzyki basowej. Paul Rose, czyli Scuba, dowodzi całym przedsięwzięciem i jest – razem z Mount Kimbie – jego najważniejszą postacią. W zeszłym roku dużo mówiliśmy o „Crooks & Lovers” oraz „Triangulation”, teraz przychodzi kolej na Sepalcure. Co prawda, nie doczekali się jeszcze długogrającego debiutu, ale muzyka elektroniczna rządzi się swoimi prawami: nie mniej ważne są single i inne mniejsze wydawnictwa, które często pojawiają się w limitowanej ilości na winylach. Nowojorczycy po raz kolejny mierzą się z tym, co obecnie w dubstepie najbardziej pożądane. I odnoszą sukces – mamy tu zatem liczne wokalne sample kojarzone ze współczesnym R&B, wyraźny perkusyjny rytm oraz pastelowe, tym razem bardzo wygładzone tła. Produkcja jest silną stroną tego wydawnictwa, i jeśli można by było się do czegokolwiek przyczepić, to chyba tylko do zbyt nieśmiałych prób określenia własnej tożsamości. Na to jednak przyjdzie jeszcze czas.