Gość: Cichy
[9 maja 2013]
Bardzo dobra płyta pop ,oby właśnie taki pop grali polscy artyści i ci co się nimi nazywają. Można bez żenady potanczyc przy niej jak i posłuchać w domu czy aucie. Pan recenzent-filozof jest z trochę innej bajki stąd taka z d..y recenzja ,która pisał wydlubujac jajko z himpstersko H&M-owskiej jakże modnej teraz brody. Kupujcie i spijajcie każda nutę ,będzie smakowało :)
Gość: goniek
[29 listopada 2010]
Polecam zdjęcia z koncertu w Bydgoszczy http://www.mmbydgoszcz.pl/9000/2010/11/28/monika-brodka-w-bydgoskim-klubie-savoy--granda-tour-zdjecia-fotki-fotorelacja?category=photos
Gość: kow
[17 listopada 2010]
jak na razie chyba najlepsza recenzja tej płyty, jaką czytałem.
PS
[16 listopada 2010]
Z grandą jest taki problem, że ona najlepiej działa na poziomie pierwszego wrażenia, bo naprawdę przyjemnie jest obcować z brodką jako postacią świadomą, ogarniętą i zwycięską w starciu ze stereotypami. Natomiast z czasem to zauroczenie mija i pozostajemy z songwritingiem, który nie jest tak znowu dobry. Także moja ocena to kompromis sentymentu i trzeźwego osądu.
Gość: iammacio nzlg
[16 listopada 2010]
zgadzam się z oceną, ale trzeba było odważniej o pozytywach płyty - wychodzi na to, że Granda Ci podchodzi, ale przez zaciśnięte zęby.
Gość: -A-
[12 listopada 2010]
dowcip z sobowtórem cusacka właśnie dotarł do mojego miasta. : )))
Gość: Sajmon
[11 listopada 2010]
Dajecie recenzję po jakichś siedmiu tygodniach od premiery - kogo to teraz interesuje?
PS
[11 listopada 2010]
Heh, wiadomo, kiks ;)
Gość: misiek
[11 listopada 2010]
Oj, sugeruję panu Sajewiczowi od tego poru zupełnie incognito pojawiać się na Podhalu. Górale to krewka nacja i prędzej zarąbią ciupagami niż wybaczą "panienkę z Podkarpacia" :D
Gość: ale
[11 listopada 2010]
szybko się nudzi, nawet te najlepsze piosenki [z teksami łukasiewicza] już po kilku przesłuchaniach robią się jakieś takie jałowe. jakby wypływała cała pseudoautorskość tej płyty. w kilku momentach brodka stara się być nosowską, śpiewa [zazwyczaj] czyjeś fajne teksty, ma producenta i muzyków. jak na polskie podwórko to taka eklektyczna profeska fajnego popu [dla kogoś to może być komplement].
ale lepsze to niż dwie poprzednie okropne płyty.
Gość: korektor
[11 listopada 2010]
raczej Brodka - Granda
Komentarze
[9 maja 2013]
[29 listopada 2010]
[17 listopada 2010]
[16 listopada 2010]
[16 listopada 2010]
[12 listopada 2010]
[11 listopada 2010]
[11 listopada 2010]
[11 listopada 2010]
[11 listopada 2010]
ale lepsze to niż dwie poprzednie okropne płyty.
[11 listopada 2010]