Black Dice
Repo
[Paw Tracks; 7 kwietnia 2009]
Słyszeliście kiedyś opowieść o tym, jak to zespołowi nie wyszedł eksperyment? Pewnie, jakieś milion razy. Pisanie o Black Dice jest chyba najbardziej nudnym zajęciem na świecie, bo recenzję wszystkich ich kolejnych płyt można było właściwie napisać kilka lat temu i obawiam się, że tekst taki nie straciłby na ważności przez wiele kolejnych lat. Pisanie recenzji pyty Black Dice jest też mocno frustrujące, bo mimo najlepszych chęci ciężko napisać o nich coś miłego. Zapytacie - skąd więc takie chęci? A bo ich „Beaches And Canyons” z 2002 roku to jedna z najlepszych płyt eksperymentalnych obecnej dekady, się wie. Dramat Black Dice polega na tym, iż nie pokapowali się chłopcy, że taki album można było nagrać tylko raz - potem przestało być śmiesznie. Zresztą, o czym będziemy rozmawiać, przecież na „Beaches And Canyons” było zupełnie inaczej. Była przestrzeń, była młodość i szczere szaleństwo, była powściągliwość, a przede wszystkim, w całej tej popieprzonej maszynerii dawało się wyczuć jakiś podskórny pęd - coś, czego osiągnięciem poszczycić się mogli nieliczni, z takim na przykład Boredoms na czele. Całkiem cool. Słucham właśnie tej płyty i chciałbym napisać, że nie mogę się nadziwić, iż siedem lat później ten sam zespół wyprodukował coś tak bezbarwnego jak „Repo”. Ale tak naprawdę nie dziwię się wcale. Jak przystało na spadkobierców wszystkich tych muzycznych popaprańców, Black Dice zabrnęli w sobie tylko zrozumiałe rejony gdzie przystanęli na dłużej aby rozgrzebywać własne rojenia. Na „Repo” mamy mnóstwo miniatur prowadzących do nikąd, mamy też nudne i chaotyczne utwory, stąpające niespiesznie w swojej kakofonii. I tylko jeden kawałek przywołuje dawną świetność, dla zmyły dali go zresztą na początek. Chłopaki, dla kogo Wy to nagrywacie?
Komentarze
[25 kwietnia 2012]
[4 czerwca 2010]
[29 maja 2010]
problem polskich gustów polega na tym że w tym liczebnym kraju zdecydowana większość jest do bólu konwencjonalna i nie pojmuje niczego poza mainstreamem..
[7 lipca 2009]
[7 lipca 2009]
[3 lipca 2009]
[2 lipca 2009]
[2 lipca 2009]
[2 lipca 2009]