Ocena: 5

Blue Raincoat

Out Of The Blue Into The Black

Okładka Blue Raincoat - Out Of The Blue Into The Black

[Antena Krzyku; 12 listopada 2007]

Na wysokości trzeciej płyty w zespole Blue Raincoat najprawdopodobniej ostatecznie skrystalizowała się wizja muzycznego rozwoju. Niewiele zostało z surowego, garażowego klimatu debiutanckiego „Small Town Addiction”, przeważają piosenkowe kompozycje znane z albumu „Everything Is A Piece Of Something”, stanowiące niejako uzupełnienie tamtego materiału (być może dlatego, że „Out Of The Blue Into The Black” to w gruncie rzeczy prezent formacji dla swoich fanów za dziesięć lat ich wsparcia). Miejsca na krążku tym razem starczyło dla dwóch melodyjnych kompozycji, zahaczających o alternatywne country „My Lover Lay With Me” i „Tales Of The Habitual Drunkard”, trzech delikatnych ballad: akustycznej „Diamonds In Your Eyes”, rozwleczonej, opartej w dużej mierze na klawiszach „Lullaby Fo You Baby” i wyjątkowo melancholijny „Unnoticed King Of Sorrow” oraz zdecydowanie ostrzejszych kawałków „Heart Of The Machine” i „Because The Shell Is Empty”, dodających charakteru płycie. Na słowo komentarza zasługuje najciekawszy chyba utwór „On The Second Day Of Her Leaving”, składający się z dwóch części i wypełniający ostatnie dziesięć minut albumu. Po standardowym, akustycznym wstępie rozwija się on w stronę instrumentalnej, niemal post-rockowej kompozycji gitarowej. Na koniec jeszcze tylko krótkie outro zaaranżowane na akustyczną gitarę z klawiszowym tłem i „Out Of The Blue Into The Black” dobiega końca.

Nowa pozycja w dyskografii Blue Raincoat nie przynosi niespodzianek, ani stylistycznych, ani jakościowych. To w dalszym ciągu niezbyt skomplikowane, rockowe utwory czerpiące inspiracje zarówno z lirycznych singer-songwriterów (Neil Young) jak i wykonawców alt-country (Ryan Adams). Niektóre rzeczy są po prostu niezmienne, tak jak niezmiennie piękne jest wydanie płyty w digipacku. Drobne, kosmetyczne zmiany trzeba zaliczyć na plus. Cieszy na pewno odważniejsze wykorzystanie kobiecego wokalu (gościnnie na płycie udziela się Magdalena Noweta z nieistniejącego już Let The Boy Decide), cieszą nieśmiałe próby wyjścia poza muzyczny schemat, wykorzystania nowych instrumentów i eksperymenty (choć niestety na razie śladowe). Części mankamentów muzykom ponownie nie udało się wyeliminować (o nich była już kiedyś mowa, więc nie ma sensu się powtarzać), ale jeżeli komuś spodobały się zmiany łagodzące brzmienie grupy na „Everything Is A Piece Of Something”, to powinien być zadowolony z „Out Of The Blue Into The Black”, bo jest to po prostu bardziej dojrzała odmiana tego samego pomysłu.

Przemysław Nowak (27 grudnia 2007)

Oceny

Przemysław Nowak: 5/10
Tomasz Łuczak: 5/10
Średnia z 2 ocen: 5/10

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także