Ocena: 7

Okkervil River

The Stage Names

Okładka Okkervil River - The Stage Names

[Jagjaguwar; 7 sierpnia 2007]

A więc nie ma tradycyjnego minutowego intra. Elitarna formacja wytwórni Jagjaguwar zmienia schemat towarzyszący dwóm poprzednim albumom. Jako wprowadzenie do „The Stage Names” muzycy serwują kompozycję składającą z włączających się po kolei partii instrumentów oraz znaku rozpoznawczego zespołu, jakim jest wokal Willa Sheffa. Minimalistyczne role perkusji, pianina i gitar wpływają na podkreślenie znaczenia śpiewu i wykrzykiwanych momentami liryków, wykorzystujących motyw życia-filmu. W tym wypadku rejestrowanego lub też nie w technologii IMAX. Aby rozwiać wątpliwości polecam obejrzenie klipu do utworu, w tym wypadku niskobudżetowy klip to dobry klip.

Dwie kolejne piosenki zbudowane są na podobnych schematach (jednakowoż nie należy im zarzucać schematyczności). „Unless It’s Kicks” z najbardziej rockową gitarą prowadzącą na albumie i „A Hand To Take A Hold Of The Scene” z bardzo lynottowskim basem, charakteryzują się wyraźnym rytmem i jak zawsze pierwszoplanową rolą wokalu. Odmienny nastrój zespół przedstawia w „Savannah Smiles” akustyczno-cymbałkowe aranżacje, w tle tykający zegar – odmierzający czas życia bohaterki liryków – aktorki filmów porno.

Tak oto docieramy do kulminacyjnego momentu „The Stage Names”. „Plus Ones” to zdecydowanie najbardziej przebojowy fragment albumu. Muzycy rozpędzają początkowo senną kompozycję a Will Sheff w tekście nawiązuje do utworów takich artystów jak ? & the Mysterians, Paul Simon, David Bowie czy R.E.M. Na wzmiankę doczekał się także zimnowojenny protest song „99 Luftballons”, czyli najsłynniejsza pieśń w języku Goethego od czasów „Das Lied der Deutschen”. Autor dokonuje operacji matematycznej „dodając jeden” do liczb w tytułach cytowanych utworów i „nie pozwala zniknąć piosence o miłości zanim ta zostanie napisana”.

W dalszej części albumu dominują wahania nastroju. Minorowe „A Girl In Port” i żywsze jedynie przy zmianie zwrotek „Title Track” przedziela „You Can't Hold The Hand Of A Rock And Roll Man”, rytmiczny utwór z przegryzającą się przez tło gitarą, która w końcu poajwia się na pierwszym planie. Do suicydalnych liryków Sheff powraca w ostatnim na krążku „John Allyn Smith Sails”, traktującym o samobójstwie poety Johna Berrymana. Utwór stylizowany jest na list pożegnalny człowieka, który był na najgorszej wycieczce (własnym życiu) jaką można sobie wyobrazić i postanawia zakończyć zwiedzanie na moście w Minneapolis.

Okkervil River zaprezentowali najkrótszy pod względem czasu trwania album od wydanego własnym sumptem debiutu. Wydaje się, że „The Stage Names” to najbardziej przemyślane dzieło grupy. Nie pokusiłbym się jednak o stwierdzenie, że najlepsze. „Down the River of Golden Dreams” i „Black Sheep Boy” to albumy o poziomie zbliżonym do tegorocznego. Tak jak „Sceniczne Imiona” miały swoje highlighty w postaci odpowiednio „The Velocity Of Saul At The Time Of His Conversion” i „For Real” i jakością zapracowały na sukces „The Stage Names” na liście Billboardu, gdzie krążek debiutował na 62. miejscu. Osiągnięcie imponujące, jeśli porównamy gorszy o 87 pozycji wynik reprezentanta IV RP, zespołu Behemoth, Will Sheff i koledzy po prostu rządzą.

Witek Wierzchowski (20 września 2007)

Oceny

Przemysław Nowak: 7/10
Witek Wierzchowski: 7/10
Kamil J. Bałuk: 6/10
Kasia Wolanin: 6/10
Średnia z 13 ocen: 6,23/10

Dodaj komentarz

Komentarz:
Weryfikacja*:
 
captcha
 

Polecamy

statystyka

Przeczytaj także